11.8.15

co mi chodzi po głowie



1.       mucha. W zasadzie muszka, wypasła się w misce z owocami i teraz przegina. Kaman, nie mam figury gruszki.
2.      synchroniczność zdarzeń akauzalnych. Podświadomość wymykająca się z ram czasoprzestrzeni robi mi niespodzianki. Zbiegi okoliczności?
3.       poczucie, że jestem nie na miejscu. Włożona w sztywne ramy miłego bloga o niczym, czuję, jak wszystko mi cierpnie. Może już czas podnieść tyłek i cicho zamknąć za sobą drzwi. Nie wiem.
4.       strings
5.       jesień
6.       chleb ze smalcem i kiszonym ogórkiem. Boszszszsz, ale mam ochotę. 




9 komentarzy:

  1. Moze nie porzucac bloga , ale wymyslic nowa formule ; inne tematy , same zdjecia itp ? Pisane z bardzo egoistycznego punktu widzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oladiosie dziękuję. Szorstka szczerość, ale prawdziwa. Doceniam.

      Usuń
    2. Och nieeee....chodzilo mi o cos innego. Blog mi sie podoba , ja nie potrzebuje jego zmiany,ja mam nadzieje , ze znajdziesz moze inna forme wyrazu , tak zebym ja go caly czas mogla czytac/ogladac.
      Nie chce ,zebyc zniknela.

      Usuń
    3. Oladiosie nastąpił ciąg wesołych nieporozumień, więc postaram się rozplątać supełek: Twoje słowa: "Pisane z bardzo egoistycznego punktu widzenia" odniosłam do siebie, pomyślałam, że pezpardonowe wyjście z bloga i zostawienie tych, którzy czytają w przysłowiową cholerę jest niezaprzeczalnie formą wirtualnego egoizmu, więc takie postrzeganie przez Ciebie sprawy byłoby racjonalne i w pełni uzasadnione. Stąd też moja odpowiedź. Już oczywiście doszłam do tego, że miałaś na myśli siebie. Hehe, magia Internetu i bezlitosna psychologia ;)

      Usuń
  2. Niby miło i o niczym, ale i tak zawsze wychwycę tu "Coś"...więc błagam nie strasz mnie, że myślisz o zamknięciu.
    Serio, nie chciałabym widzieć u Ciebie tylko samych zdjęć, choć to one przyciągnęły mnie do Ciebie. Właśnie uwielbiam Twoje "pióro" i coraz bardziej zazdroszczę talentu rysownika. I w muzykę klikać też lubię. Nie potrafiłabym nawet ująć tego miejsca w jakąś ramę. To dobrze. Proponuję strzelić kielicha na rozluźnienie. :)
    Pędzę po smalec i ogóra.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu, jakkolwiek "dziękuje" przy takim komentarzu wydaje się mizerne i przaśne, to jednak dziękuję. Za tego kielicha tez, uwielbiam ludzi z poczuciem humoru. Ps. Swoją drogą, rozważam tą zabawną opcję całkiem na poważnie ;)

      Usuń
    2. Ps. Mówiąc o "zabawnej opcji" mam na myśli kielich. Coś mi kiepsko idzie komunikacja ;)

      Usuń
  3. a ja mam ochotę sprać Ci tyłek!!!- i tym razem to już nie żartuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ad. 3. Absolutnie ! Absolutnie proszę niczego za sobą nie zamykać !!! A.

    OdpowiedzUsuń