10.11.13

BUNT, KLASYKA I ZŁOTY ZEGAREK

O złocie i czerni już pisałam kiedyś TUTAJ , ale mi mało. Moje uwielbienie złota jest tak wielkie jak uwielbienie bieli, a to oznacza, że jest bardzo wielkie :) Złoto nie jest powszechnie darzone jakimś szczególnym entuzjazmem, może dlatego, że kojarzy się z kiczem. Nie wrzucałabym go jednak zbyt pochopnie do jednego worka z przepychem czy bezguściem. Złoto ma potencjał i jak widać poniżej może być klasycznie piękne, nowocześnie minimalistyczne, buntownicze, dizajnerskie, a nawet bardzo męskie. Złoto w towarzystwie czerni od niedawna spoczywa także na moim nadgarstku i nawet jeśli nie do końca jest prawdziwe, to cieszy moje oko :) 







7 komentarzy:

  1. Złoto i czerń jestem jak najbardziej na TAK

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem fanką złota, ale cieszę się , że w koncu zostało wyprowadzone na właściwą drogę, tą klasyczną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Klasyce i minimalizmowi nie robi różnicy czy jest w wersji złotej czy srebrnej, zresztą srebro też może być przecież kiczowate i w złym guście. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. i mnie się złoto podoba w prostej, klasycznej formie. Właśnie zastanawiam się nad zakupem lampionu w złocie :-) takiego od Agnetha.Home :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super:) W takim razie trzymam kciuki za udany zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czarny kolor towarzyszył mi całe życie bo stanowił bazę do wszystkiego. A złoto także miało w czerni świetne tło, więc łączyłam je razem. Myślę, że taki zestaw jest zawsze elegancki niezależnie od panujących trendów i ...czego dotyczy (odzieży czy wnętrz) - byleby nie przesadzić z ilością złota ;)

    OdpowiedzUsuń