5.8.14

DIY

Nie jestem fanką biżuterii, noszę tylko zegarek i małe kolczyki - niewidki, ale jeśli zapragnęłabym wrzucić na siebie coś więcej, byłyby to rzeczy małe i  proste. Minimalistyczną, subtelną biżuterię trudno znaleźć (największy wybór mają na pintereście ;), a jeśli już się uda, to kosztuje zazwyczaj sporo. Poza tym, ten, kto tak jak ja dał się nabić w puszkę Pandory i zaangażował całą rodzinę w kompletowanie bransoletki, która teraz spoczywa w pokoju (dosłownie i w przenośni), sto razy pomyśli, zanim kupi kolejne świecidełka. No chyba, że podejdzie do tematu niekonwencjonalnie i zacznie szukać inspiracji w znacznie tańszej branży, np. meblowej ... A teraz do rzeczy: kółeczka oraz "cylindry", które widać na zdjęciu to mosiężne podkładki i części zawiasów, używane do wyrobu mebli. Dostrzegłam w nich biżuteryjny potencjał i postanowiłam trochę poeksperymentować. To drugi taki wybryk, po fazie hydraulicznej KLIK , efekt oceńcie sami. P.s. w planach są też kolczyki :)




15 komentarzy:

  1. To może jeszcze naręczny 'pieszczoszek' nabijany... gwoźdźmi tapicerskimi ?;-)
    Pomysłowe, i bardzo w Twoim stylu :-)
    hmm a ja gdy ostatnio robiłam porządki w małżowych (czy może raczej moich;-) ) kufrach domorosłego majsterkowicza zastawiałam się coby zrobić z nadmiarem śrubek wszelakich ;-)
    Uściski przesyłam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malgosiu nadmiar śrubek można wykorzystać na ozdoby dla kotów, byłoby na pewno wesoło ;)) pozdrowienia i uściski :)

      Usuń
  2. hi hi:).... jestem ciekawa co na to Twoje eksperymentowanie powie mój mąż - co by nie było prawdziwy stolarz z krwi i kości!!!:) .przesyłam buziaki Kamila:)

    OdpowiedzUsuń
  3. i małe sprostowanie to nie zawias tylko zatrzask - komentarz mojego osobistego męża! i jeszcze dodał, że prawdziwy z Ciebie MEBEL:) tzn że mu się spodobało i kombinuje jakby tu wejść z Tobą we współpracę!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczyłam się z tym, że moja stolarska niewiedza prędzej czy pózniej wyjdzie na jaw ;) Zawias czy zatrzask, ważne że ma to coś :)) Pozdrawiam i dziękuje za miłe słowa od Specjalisty :) buziak

      Usuń
  4. Kiedy będzie można zamawiać? Łańcuszek z kółeczkiem mógłby być mój ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yłłł no nie wiem, nie myślałam o tym jako o sposobie na życie. A może powinnam, co by nie mówić, w branży śrubkowo - kółeczkowej nie brakuje asortymentu;) Pozdrowienia:))

      Usuń
  5. Takie diy to ja lubie:) pomyslowo i fajnie:) mnie akurat udalo sie kupic koleczko z lancuszkiem polskiej mniej znanej firmy, wiec cena nie zbila mnie z nog, miescila sie w calkiem fajnych normach. Jednak taka wersja takze super:)) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aga, fajnie, że pomysł się podoba :) Nie było łatwo... Kobieta odwiedzająca działy meblowe i hydrauliczne i skrupulatnie oglądająca rurki, gwinty i śrubki to rzadkość, więc muszę tłumaczyć miłym panom sprzedawcom ofiarującym swoją pomoc, że nie zamierzam własnoręcznie wymieniać kanalizacji, tylko szukam gwintów na świecznik (albo śrubek na kolczyki ;) Koniecznie pochwal się swoim kółeczkowym nabytkiem :) Buziak:)

      Usuń
  6. Dziękuję za odwiedziny! Coś wiem na temat biżuterii minimalistycznej. Sama mam problem ze znalezieniem czegoś takiego.... naprawdę "dla mnie". A wybredna jestem strasznie! Ale faktycznie muszę wpaść do sklepu ze śrubkami, albo i nawet zajrzeć do słoików z gwoździkami i wkrętami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię odwiedzać ciekawe blogi :) Jeśli chodzi o biżuterię to czasem warto poszukać niestandardowych rozwiązań, nawet jeśli ma to być zaglądanie do słoików ze śrubami :)

      Usuń
  7. Po fazie ekscytacji biżuterią wszelaką, kolorową, etniczną...też naszła mnie ochota na subtelność w wersji mini...Przeszukałam przez Ciebie całe mieszkanie (łącznie z meblami, czy przypadkiem czegoś nie udałoby się wykręcić, bez szkody) i pół piwnicy...i nic. Nie wiem gdzie szanowny małżonek ukrył te skarby.:) Na wszelki wypadek pomyśl poważnie nad rozkręceniem małej Manufaktury.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joasiu, nie wykręcaj bo jak pospadają szafki w kuchni będę Cię miała na sumieniu ;)) Nad manufakturą poważnie się zastanowię :) Buziaki :)

      Usuń
  8. Ja też mam problem z biżuterią. Apart ma teraz taką fajną minimalistyczną kolekcję małych kółek, kwadratów i czegoś tam jeszcze na krótkim łańcuszku, ale wiadomo cena poraża. Dlatego Twoje bardzo ekonomiczne i niekonwencjonalne rozwiązanie bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, dział śrubkowy ma naprawdę korzystne ceny :) Dziękuję za miłe słowa i za odwiedziny :) Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń