27.11.15

newsletter


Co mnie obecnie zajmuje:
-  Polski Bus (chociaż wolałabym zagraniczny tramwaj). W Polskim Busie przebywam regularnie jak we własnej kuchni, a na trasie Kraków-Opole czuję się beztrosko, sielsko i swobodnie, czyli jak w domu.
- Poezja, głównie moja własna.
- Muzyka, głównie nie moja własna. Ale kocham jak własną (klik)
- Twarde i bezwzględne negocjacje z wydawnictwem, brzmi to mniej więcej tak: „oczywiście, jasne, dziękuję, super, bardzo się cieszę”.
- Pragnienie drastycznej i radykalnej zmiany fryzury. I tu uwzględniam dwie opcje: 1)  podcinam końcówki, 2) podcinam końcówki. Wciąż się waham…
- Gluten i sacharoza jako konstytutywne determinanty procesów hipersomnicznych (czyt. wpierniczam za dużo bułek z Nutellą, potem nic mi się nie chce i trzeba coś z tym zrobić).
- Smog, święta, prezenty, serniki i takie tam. Z naciskiem na takie tam.



4 komentarze:

  1. Jesli jest poezja i ten bus , to chyba nie jest az tak zle z tym nic nie robieniem :)
    Muzyka kosmiczna , poszerzasz moje pole swiadomosci;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie cały album "Like I'm a Warrior" jest kosmiczny. Wyjątkowy po prostu...

      Usuń
  2. Negocjator z Ciebie pełną gębą!! :). Rzuć w ciemny kąt ten słoik z nutellą bo Ci robaki zęby zeżrą (zeżrą, zeżrą, zeżrą .......). Lepiej karmić się poezją, a jak jeszcze WŁASNA czyli Ekologiczna, bez pestycydów i innych takich.
    P.S. my (czytelnicy) też głodni?? kiedy coś będzie do karmienia duszy?
    pozdrawiam z zasmarkanego okrętu - Kamila

    OdpowiedzUsuń