22.6.15

babski wypad do pragi




Tytułem komentarza dodam tylko, że Praga, długie babskie rozmowy, całodniowe łażenie i tajskie żarcie to zestaw idealny. Mam nadzieję, że knedliczki nie poczuły się urażone  ;) Ps. Po lewej ja. Po prawej D.

8 komentarzy:

  1. Uwielbiam Pragę, całodniowe łażenie, babskie rozmowy i nawet knedliczek mi tu pasuje idealnie :-)))
    Już myślę o jakimś wypadzie do tego wspaniałego miejsca. Kurde :-)))

    ściski ślę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe niektóre kierunki są zaraźliwe, ja też zatęskniłam za Berlinem :) Co do knedliczka to mam trochę wyrzuty sumienia, ale praskie tajskie noodle urzekły mnie prawie tak, jak most Karola ;) Ściskam :)

      Usuń
  2. Pieknie:] I jak po przyjezdzie ;naladowana cudowna energia ? Zainspirowana? Lub najedzona;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko naraz :) Praga jest piękna, ale najbardziej cieszy mnie fajnie spędzony czas w myśl zasady " nieważne gdzie, ważne z kim" :) buziak Oladiosku :)

      Usuń
  3. cieszę się, że wypoczęłaś!. Knedliczki jadałam kiedyś bardzo często bo pracowałam w hotelu gdzie kucharzem był rodowity Czech. Smakowały mi......... ale bez szału.buziaki:)Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, bez szału, z całym szacunkiem dla knedliczków oczywiście :) Ściskam mocno i późnonocno :)

      Usuń
  4. Taki wypad...ach to ja zazdroszcze... I ze babski i ze do Pragi:) Ubostwiam i chetnie bym wrocila...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sobie zazdroszczę i żałuję że już "po" :)

      Usuń