26.10.14

time

Gdzieś przeczytałam, że "silence is so accurate", skoro tak, jestem usprawiedliwiona ;) Poza tym, jak twierdzi Tom Ford  "silence and time are the most luxurious things today". Dziś zmienia się czas. Zyskałam więc trochę luksusu w postaci gratisowej godziny i zastanawiam się na co ją przeznaczyć. Mogę na przykład dłużej pospać, ale pomysł wydaje mi się dość oklepany. Inne opcje to: joga o poranku (mało realne chociaż fajnie brzmi), podszkolenie języka włoskiego (niestety odpada, bo "il miglior modo per imparare una lingua e dedicare molto tempo" - co w wolnym tłumaczeniu oznacza,  że aby dobrze gadać, trzeba poświęcić dużo czasu. Zatem godzina może nie wystarczyć. Owo mądre zdanie, to wszystko, co pamiętam z dwóch lat intensywnej nauki, więc mogę się nie wyrobić. Inny pomysł to telefon do przyjaciółki (dałabym radę, mam ostatnio wprawę ;), ale na wstępie pisałam, że "silence is so accurate" więc będę konsekwentna. Myślę też o godzinie nicnierobienia. No wiecie, tak sobie leżeć i pachnieć chanelem. Opcja niszowa, czysty underground. Niestety nie przejdzie, prędzej zacznę prasować albo nastawię dwa prania. Można by ewentualnie przez godzinę myśleć o swoim życiu, zastanawiać się jakie mogłoby być fajne. Tylko po co się zastanawiać, wolę po prostu fajnie żyć. Pierwszą darmową godzinę wykorzystałam na blogowanie i mimo braku konkretnej strategii, było całkiem przyjemnie :) Co do reszty luksusowych nadgodzin,  jakie mnie jeszcze czekają - jestem otwarta na wszelkie pomysły i propozycje :)















4 komentarze:

  1. ja w tej ciszy chętnie bym pospacerowała po lesie - iść, gapić się, wdychać powietrze, wypatrywać oznak jesieni, płoszyć dziki,zbierać chrust i zwyczajnie nie myśleć o niczym ważnym..............tylko te liście tak szeleszczą, że gdzie tu mowa o silence:) pzdr jak na razie z pod ciepłego kocyka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opcja superatrakcyjna tylko z tymi dzikami mam wątpliwości kto kogo mógłby tu prędzej spłoszyć - ja je czy one mnie ;) Stawiam na to drugie :) Pozdrowienia :)

      Usuń
  2. ja spalam dluzej...taka luksusowa godzina niby...mnie przydalby sie taki nadprogramowy tydzien...nawet dwa;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli postawiłaś na tradycyjne rozwiazanie :) I dobrze, przynajmniej jak się wstaje jest jasno :) buziak

      Usuń