6.10.14
noir
Noir. Sensualne drzewo sandałowe, ostre piżmo, wyniosły narcyz, słodka róża i gorzka woń zdrady. Tak, tą ostatnią po przeczytaniu książki "Coco Chanel. Sypiając z wrogiem" wyczuwam dość wyraźnie. Coco Chanel była kolaborantką i kochanką niemieckiego szpiega, przez wiele lat współpracowała z nazistami. Mówię o tym, bo takie są fakty. Nie oceniam. Najgorsze co można zrobić, to osądzać czyjeś wybory z wygodnego i bezpiecznego fotela. Oceniam za to zapach i to bardzo wysoko. Sama jestem zaskoczona, bo dotychczas na wszystkie chanelowskie zapaszki mój nos od razu reagował jak jury w pewnym mało wyszukanym show, czyli "jestem na nie". A tu masz ci nos, noir mnie urzekł. Jest ciepły, ciężki, mocno wytrawny. Dojrzały, ale nie stary. Dobry na jesień i pasuje do szarego wełnianego szalika. Czarna minimalistyczna butla kryje dużo szlachetnego mroku. Wspominałam, że kocham mrok? ;).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
uwielbiam go z wszystkich chanelek :)
OdpowiedzUsuńJak śpiewała babcia Tina "simply the best ";)
UsuńNie wiem, nie wiem...Musiałabym sprawdzić. Mam stosunek podejrzliwy do klasyków;) Wstyd;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle prostota Twoich zdjęć mnie urzeka...A w ten szary szalik z przyjemnością wtuliłabym nos. Uściski.:)
Joasiu ja też miałam no i w sumie do całej reszty nadal mam. Niestety jako że niszówki okazały się nowymi szatami cesarza musiałam rzetelnie i dokładnie przeczesać półki niealternatywnej sephory i tak oto klasyk sam wpadł mi w ręce :) Dziękuję za miłe słowa, buziak :)
Usuńaż muszę wąchnąć w jakiejś drogerii bo ta ,,woń zdrady,, mnie zaciekawiła i chce ją wyczuć:).Szalik i do tego szary to mój ulubieniec zimy!! Sciskam kamila
OdpowiedzUsuńZdrady stanu, żeby była jasność :)) Chociaż z drugiej strony, jak się tak dobrze wwąchać .... ;) Buziaki
UsuńNie lubię biografii, bo mi odbrązawiają bohaterów i autorytety:))) Mój zapach to Allure, od lat. Miewam od czasu do czasu napad i zdradzam go z innym, ale zawsze wracam.
OdpowiedzUsuńNo cóż, można się trochę zniechęcić. Tak czy siak książka fajna, pokazuje trochę inne oblicze bohaterki. Allura chyba nie wąchałam, co za dużo klasyki to niezdrowo ;)
UsuńJak już będę starszą panią i dojrzeję do Nr 5, to na tym chyba zakończę "szanelizację";)
UsuńPasuje mi do Ciebie kochana ten zapach... sciskam mocno!
OdpowiedzUsuńCo do biografii, wczoraj patrzylam na biografie Micka Jaggera, ale hmmm, moze za wczesnie? :)
He he dziękuję :) A co do Micka Jaggera to na pewno będzie ciekawie i intensywnie :)
Usuń