Mam taką cechę jedną, wredną i skubaną, co niecierpliwość się nazywa. Wolę "już i natychmiast" niż "później i w swoim czasie". Rzeczy, na które nie mam wpływu i tak dzieją się po swojemu, dając mi jasno do zrozumienia kto tu rządzi, więc mogę się co najwyżej powściekać. To zawsze dobrze robi, wiem bo praktykuję ;). Tyle tytułem wstępu i odkrywania mrocznych stron mojej osobowości ;). Życzę miłego piątku, dużo słońca i równie dużo cierpliwości, bo jeśli wierzyć autorowi poniższych słów, nagroda dla wytrwałych będzie na miarę rolls-royce'a :)
Niestety i tą wredną cechę ja posiadam, czasem bywa to irytujące, szczególnie dla innych. Bo mówiąc np. - czy już zapłaciłeś rachunek? Mam na myśli - zrób to teraz, niezwłącznie!
OdpowiedzUsuńPodobno cierpliwości da się nauczyć, ale nie wiem, nie próbowałam ;)
Usuńi najgorsze,że jakoś nie można nauczyć się cierpliwości............po prostu za bardzo niecierpliwym się jest:). Też posiadam tą cechę i mój maż ma przechlapane jak zachcę już i teraz żeby mi na przykład zaprojektował i zrobił jakiś mebel do domu. A wiadomo,że artysta potrzebuje weny i czas jest tu na miarę roll's-royce'a:). Pozdrawiam Kamila z Mazur:)
OdpowiedzUsuńP.S. na mojej rabatce zakwitły już pierwsze kwiatki - pytam czy to juz wiosna jest???:)
Z artystami jest tak, że wszelkie formy nacisku powodują odwrotny skutek, chociaż wydaje mi się, że mając nieograniczony dostęp do ręcznie robionych mebli można tę niekomfortową sytuację jakoś przeboleć ;) Co do wiosny - nie mam pojęcia, ale skoro coś postanowiło zakwitnąć to już chyba ten czas :)
UsuńIm jestem starsza, tym cierpliwsza;) życie dało mi już kilka wcale nie bezpłatnych lekcji...
OdpowiedzUsuńJa też z wiekiem nauczyłam się że tupanie nóżkami w życiu nic nie zmienia, mimo to zdarza mi sie czasem tupnąć ;) Pozdrawiam
Usuńa wiesz..ja z czasem nauczylam sie cierpliwosci.. I choc czasem chcialoby sie tu i teraz (to czasami sie zdarza, zwlaszcza jak prosze o cos mojego M. i jest dooobrze...za chwile...- co mnie wkurza), to jednak poczekam na rolls royce'a ;)
OdpowiedzUsuńNo i słusznie, lepiej czekać na rolls royce'a niż zadowalać się półśrodkami ;) Uściski
Usuńtaaaak cierpliwość to nie jest przymiot jakim można byłoby opisać moją osobę. No cóż, jak nic wpisuję się w kanony typowego zodiakalnego bliźniaka - raptus, łapiący co najmniej 4 sroki za ogony, wszystko chcący od zaraz, od ręki a najlepiej na wczoraj ;-)
OdpowiedzUsuńUściski :-)
Bliźniaka powiadasz ... Gdzieś kiedyś przeczytałam że bliźnięta nieźle dogadują się z wodnikami i dobrze wychodzą im intensywne dyskusje - to by się nawet zgadzało hehe :))) Pozdrowionka :)
Usuńha! wiedziałam ,ze coś musi być na rzeczy hehe ;-)
Usuń