23.3.14
BONJOUR!
Pierwszy wiosenny weekend przyniósł ze sobą niespodziewany splot zdarzeń. Otóż wczoraj, wykorzystując piękną pogodę i fakt, że nic nie wymyśliłam na obiad, udaliśmy się na małą wycieczkę w rejony Polski Południowej. W towarzystwie wesołych motocyklistów oraz niedzielnych kierowców przyjaźnie zajeżdżających nam drogę, dotarliśmy na miejsce, gdzie czekało na nas wiele przyjemnych atrakcji. Nie będę ich wymieniać bo pewnie nikogo to nie zainteresuje, nadmienię tylko, że było dużo słońca, dużo zieleni (jak na tę porę roku) i dużo owadów (w tym jeden w surówce). Świeże górskie powietrze musiało mnie odurzyć, bo kiedy tylko wróciłam do normy tzn. zaczęłam oddychać nieświeżym powietrzem z Krakowa, zrobiłam coś zaskakującego - wyciągnęłam akwarele i zaczęłam malować tak jak kiedyś czyli zupełnie niepoważnie, niepraktycznie i nieodpowiedzialnie. Dziecięca ekspresja, którą jak się okazuje nadal posiadam, stanowi najwyraźniej jedną z nielicznych, ale jakże przyjemnych oznak młodości :) Oto kolekcja wiosennych nakryć głowy i dodatków, inspirowana aurą Polski Południowej. Buon apetit!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Az sie buzia usmiecha...:) ja poprosze kapelutek nr 3 kochana:) czy to limited edition? to zaklepuje :)
OdpowiedzUsuńAga, to nielimitowana kolekcja basic ;)) kapelutek zaklepany oczywiście :) Miłego wieczoru :))
UsuńPrzyglądam się i przyglądam i myślałam, że to wieszaczki malowane na drewnie, ale po przeczytaniu opisu okazuje się, jak bardzo się myliłam. Są urocze :)
OdpowiedzUsuńTo papierowa wycinanka : trochę farbek, cienkopis i serwetka :) dziękuję Anicjo i pozdrawiam :)
Usuńnie powiem, przednia ta seria ;-) skoro basic to zapewne w ofercie są/będą inne elementy?;-)
OdpowiedzUsuńmrówkojad w musze to mój faworyt ;-)
udanego poniedziałku :-)
Nie myślałam nad kontynuacją, ale może rzeczywiście skuszę się na jakiś haute couture ;)) Mrówkojad wystąpi w roli Anji Rubik ;) Buziaki, miłego dnia :)
Usuńpodziwiam ludzi, którzy mają choć odrobinę talentu rysowniczego tudzież malowniczego:). Ja jestem totalna beznadzieja w tej kwestii - na lekcjach plastyki w szkole podstawowej zawsze musiałam kogoś prosić żeby mi narysował bo inaczej ledwo trója była. Jak ostatnio narysowałam traktor mojemu 3-letni emu synkowi to się rozpłakał i pyta - A CO TO JEST???:(. pzdr Kamila
OdpowiedzUsuńPamietam ten ból ale z lekcji muzyki, a tu niestety nie dało sie podeprzeć koleżanką :) Co zrobić, nie można mieć wszystkiego. Pozdrawiam :)
UsuńA ja poproszę taką grafikę ze świnką na koszulkę!!!!
OdpowiedzUsuńCzytasz mi w myślach najpierw czarną cegłą teraz koszulką zaczynam się bać ;))
UsuńBoj sie boj;) i szybciutko w tym strachu mi grafike na koszulke ogarniaj;))) ps zajrzyj na moj pinterest na tablicy bedroom przypielam wczoraj taka sypialnie z no-prawie czarna cegla i zmyslowo pognieciona posciela-kolejny powod do "bania";))))
UsuńO to to to! dokładnie. Do tego dwie industrialne lampki i trochę sztukaterii. Zamawiam ;)
UsuńSą naprawdę piękne - wpisują się w klimat niekonwencjonalnych obrazków do pokoju dziecięcego:) pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu i rownież pozdrawiam Cię ciepło :)
UsuńCudeńka, a świnka podbiła moje serce !
OdpowiedzUsuńDziękuję, a w imieniu świnki "merci" :)
OdpowiedzUsuńŚwinka git, ale ja love to ostatnie stworzenie, czy to kura???
OdpowiedzUsuńJuż wyjaśniam: nr 1 - mrówkojad, nr 2 - kura, nr 3 - świnia, nr 4 - wrona z fochem ;)
UsuńSkoro to wrona z fochem, to ją też na koszulkę proszę:)
UsuńTo będzie dobry motyw na te smętne dni blogowe :))) Foch mówi sam za siebie :)
Usuńcudowne :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń