29.11.13

T-SHIRT CZ.2

Dobra, cieszę się jak dziecko, które dostało kredki i dużo papieru :) Moja działalność koszulkowa trwa, w efekcie czego powstały dwa T-shirty. Jeden zrobiłam dla siebie - przyda się pod skórzaną kurtkę lub jako góra od piżamy. Wykorzystałam męski podkoszulek podkradziony z szafy :), któremu obcięłam wszystkie ściągacze, przez co stał się bardziej subtelny i kobiecy.  Drugi T-shirt będzie na prezent, no i tu z wiadomych względów nie mogę zdradzić nic więcej - przynajmniej do świąt ;)




26.11.13

POMYSŁ NA PREZENT

Pomysł na mikołajkowy prezent czyli fajny T-shirt. Banalne? Niekoniecznie. Jeśli jest wykonany własnoręcznie to na pewno zgasi wszystkie sklepowe upominki. Nie wymaga dużo pracy ani jakichś szczególnych nakładów finansowych, wystarczy biała koszulka, farba do tkanin i trochę kreatywności. Ja postanowiłam  pobawić się w projektanta i zrobić stylową koszulkę "prawie" od Chanel ;) Tym, którzy nie lubią ZPT polecam stronę conceptshop.pl, na której można kupić ciekawe podkoszulki marki Ohlala. "Prawie" od Prady i Chanel ;)






23.11.13

ANALIZA PRZYPADKU

Dziś krótka analiza przypadku. Przypadek dotyczy wnętrza idealnego, takiego w którym mogłabym zamieszkać już dziś i wszystko by mi w nim pasowało :) Podeszłam do tematu trochę matematycznie i stworzyłam proste równanie:
1+2+3+4+5+6+7 = moje wymarzone wnętrze, gdzie:

1. SZTUKATERIA
Listwy, kasetony, rozety. Chyba dlatego tak uwielbiam klimat starych paryskich kamienic :)  
2. STYLOWE BOHOMAZY
Nowoczesna sztuka pięknie prezentuje się na tle białych, ozdobionych sztukaterią ścian.
3. BIAŁE ŚCIANY
Jak wiadomo, biel milczy, a ja lubię ciszę :) Ale lubię też szare ściany, a czasami podobają mi się także czarne.
4. DUŻE OKNA
Duże okna to dużo dziennego światła. Na oknach obowiązkowo jednokolorowe, nonszalancko majdające po ziemi zasłony.
5. NOWOCZESNE LAMPY
O ciekawych kształtach, minimalistyczne, surowe, łączące style. Lampy to moja pięta achillesowa, ale o tym w kolejnym poście :)
6. MEBLE NA NÓŻKACH
Na nóżkach, bo są lekkie i nie przytłaczają pomieszczenia.
7. DREWNIANA PODŁOGA
Ostatnio bardzo podoba mi się parkiet w jodełkę.Taką surową, dębową, szarą jak na zdjęciu. Echhhhh.....

ruetin.tumblr.com
























ruetin.tumblr.com
 Jeśli chodzi o sypialnię, to dodałabym jeszcze:
 8. BIAŁĄ POŚCIEL (koniecznie białą i tylko białą)..

Et voila! Mogę się wprowadzać! ;)



20.11.13

VS


Nie wiem co lubię bardziej: nowoczesne formy, czy klasyczne motywy. Nie potrafię określić w czym czuję się lepiej: w wygodnych dresach, czy wyprasowanej koszuli. Nie mam pojęcia jakie wnętrza robią na mnie większe wrażenie: ascetyczne czy artystyczne . Co do sztuki urządzania i urządzania sztuką też się jednoznacznie nie wypowiem. Dobrze, że nie muszę wybierać :)






17.11.13

BAJKI DLA DOROSŁYCH

Jako dziecko bardzo lubiłam czytać baśnie. Z racji wieku mi przeszło, ale bajkowe postaci nadal obserwuję, tym razem w tzw. świecie realnym. Kopciuszki - perfekcjonistki z wyboru, godzinami szorujące usyfiony piekarnik (wie ktoś czym najlepiej usunąć przypalony tłuszcz, bo Cif nie działa? ;), dziewczynki z zapałkami, co to zapalić lubią, ale ogniem to już się nie podzielą, brzydkie, ale dobrze rokujące kaczątka z TVN Style, książęta o fizjonomii żebraków (lub odwrotnie) -  oni są wśród nas! :) Bajkowy klimat odnalazłam także w stylowych zdjęciach,  znalezionych na stronie katarinas-world.tumblr.com. Pokazuję, bo a nuż staną się dla kogoś źródłem inspiracji.






















źródło:katarinas-world.tumblr.com

13.11.13

GARNEK ESTETYCZNY

Wikipedia definiuje garnek jako naczynie kuchenne służące do gotowania lub duszenia potraw, najczęściej w kształcie cylindra, z dnem i dwoma uchwytami. Ja bym dodała jeszcze jeden aspekt  - estetyczny. To, że naczynie - jasne, że do gotowania - oczywiście, ale garnek to przecież ozdoba kuchni. Mam nawet podejrzenia, że jedzenie przygotowywane w ładnych garnkach smakuje jakoś lepiej ;) Poniżej kilka propozycji, które baaardzo chętnie widziałabym u siebie w kuchni. Ta ostatnia to mój poczciwy Olkusz, biały emaliowany komplet, którego obecnie używam i który jak dla mnie spełnia wszystkie założenia definicji. Łącznie z estetyczną :)





















10.11.13

BUNT, KLASYKA I ZŁOTY ZEGAREK

O złocie i czerni już pisałam kiedyś TUTAJ , ale mi mało. Moje uwielbienie złota jest tak wielkie jak uwielbienie bieli, a to oznacza, że jest bardzo wielkie :) Złoto nie jest powszechnie darzone jakimś szczególnym entuzjazmem, może dlatego, że kojarzy się z kiczem. Nie wrzucałabym go jednak zbyt pochopnie do jednego worka z przepychem czy bezguściem. Złoto ma potencjał i jak widać poniżej może być klasycznie piękne, nowocześnie minimalistyczne, buntownicze, dizajnerskie, a nawet bardzo męskie. Złoto w towarzystwie czerni od niedawna spoczywa także na moim nadgarstku i nawet jeśli nie do końca jest prawdziwe, to cieszy moje oko :) 







8.11.13

DESIGN Z PSYCHIATRYKA

Jakiś czas temu na jednym z blogów powstał temat ikeowej witryny KLIK, która wzbudziła bardzo specyficzne, medyczne skojarzenia. Temat chyba musiał dojrzewać w mojej podświadomości bo wyłonił się dopiero teraz. Nie bez powodu - zobaczyłam  niezwykle kontrowersyjne, a jednak piękne zdjęcia autorstwa Paolo Roversi dla włoskiego Vogue'a. Od razu przypomniała mi się wyżej wspomniana witryna i jeszcze kilka innych przedmiotów, które mi się podobają, a których nie chciałabym u siebie w domu. Wiem już dlaczego na widok metalowych krzesełek, fabrycznych lamp i poduszek z owadami odczuwam pewnego rodzaju niepokój. Może w przeszłości trzeba było oglądać mniej horrorów, bo  teraz choć bardzo lubię styl industrialny, to jednak wolę go podziwiać wyłącznie na zdjęciach ;)







6.11.13

KUCHENNE REWELACJE


KIM JUNG EUN FOR VOGUE KOREA www.ladybrillestars.com

Nadeszła era gotowania. Jeszcze niedawno wszyscy Polacy tańczyli, teraz masowo mieszają w garach. I dobrze, nie mam nic przeciwko. Sama gotuję i czasem nawet sprawia mi to przyjemność ;) Zastanawia mnie tylko jedno - skoro gotowanie stało się sportem narodowym, to dlaczego branża gastronomiczna ma się tak mizernie? Dlaczego będąc mieszkanką dużego miasta ciągle jeszcze nie znalazłam miejsca, gdzie można dobrze zjeść. Smacznie, w miarę zdrowo, w miarę tanio. Czasami po prostu nie chce mi się stać przy garach, a wtedy pojawia się pytanie bez odpowiedzi - "co jemy?". Wybór jest następujący:
kuchnia wyspecjalizowana
specjalizuje się przeważnie w wysokich cenach. Można wybrać między stekiem z argentyńskiej wołowiny za sto złotych a trzema kośćmi artystycznie rzuconymi na talerz (w karcie pod nazwą "żeberka") za pięćdziesiąt.
kuchnia domowa
ktoś wyszedł z założenia, że domowo znaczy tłusto i niezdrowo. Jak ziemiaczki to z masełkiem, jak buraczki to na zasmażce, jak mięsko to wieprzowe. W menu warzyw nie przewidziano.
kuchnia włoska
l'italiano per tutti czyli pizza albo makaron. Mój hit to: makaron + mozarella + oliwa :)))
kuchnia orientalna
bazuje głównie na ryżu i glutaminianie sodu. Jest jak rytuał, po którym należy obmyć ciało wodą i mydłem, a ubrania natychmiast wrzucić do pralki.
kuchnia wegetariańska
zakłada, że wegetarianie pozbawieni są zmysłu smaku. Bezpłciowa, bezsmakowa, beznadziejna. Jest jeden wyjątek - wegańska knajpa na wrocławskim rynku - co z tego, jak nie jestem z Wrocławia.

Wobec powyższego zostaje tylko zakasać rękawy, wejść na  www.kwestiasmaku.com i upichcić coś pysznego, ku uciesze męskiej części konsumujących domowników. Polecam zupę z ciecierzycy, pycha!